Czyszczenie krzeseł biurowych w Gliwicach

✅ Pranie dywanów Katowice oraz czyszczenie wykładzin. Nasza firma to również możliwość wynajmu odkurzacza piorącego do samodzielnego prania oraz wynajmu myjek ciśnieniowych Karcher do czyszczenie kostki brukowej elewacji oraz wielu innych. W naszej firmie wynajmiesz myjkę spalinową 280 Bar!

Czyszczenie krzeseł biurowych w Gliwicach

Pranie krzeseł

Nie każdego poranka łatwo wstaje się nam do pracy, czego dostarcza chyba zresztą każdy człowiek. Pochmurny i dosyć ponury marzec tego roku nie był wymarzoną porą do budzenia się i wyruszania w drogę, ale dostałyśmy właśnie zlecenie, które sprawiło, że już w okolicach godziny ósmej rano wyjechałyśmy z naszej siedziby do Gliwic. Droga do samego miasta nie była szczególnie uciążliwa – drogi były przejezdne, a pogoda, choć usypiająca, to nie sprawiła, że byłyśmy ciche w czasie jazdy. Wręcz przeciwnie, radośnie sobie rozmawiałyśmy na najróżniejsze tematy.

Sama jazda po Gliwic nie była jednak już tak przyjemna. Biuro klienta – bo miałyśmy dzisiaj zająć się kompletem foteli z jego miejsca pracy – było umiejscowione w samym sercu miasta. Sprawiło to, że już dojechanie tam zajęłoby sporo czasu, ale nie był to jedyny problem. Przede wszystkim męczyły nas mocno korki – to przekleństwo w każdym większym mieście. Dodać też należy fakt, że sama miejska architektura miasta, choć pięknego, nie powala. Okazało się, że drogi jednokierunkowe mocno utrudniały nam dojazd, a gdy już przedarłyśmy się przez tę przeszkodę, to jeszcze przez kilkanaście minut szukałyśmy wolnego miejsca parkingowego.

Nasz zleceniodawca okazał się wybitnie miłym człowiekiem. Kulturalnie i dokładnie wyjaśnił nam to, czego oczekuje po naszej pomocy – okazało się, że krzesła używane przez jego pracowników są podatne na upływ czasu. Widać na nich było rozmaite zabrudzenia oraz przebarwienia. Uznałyśmy jednak, że nie robi to na nas większego wrażenia – już nie takie rzeczy czyściłyśmy tak, że nie pozostawało nawet cienia śladu. Nieco zmartwiły nas jednak plamy po atramencie oraz długopisie na dwóch tapicerkach – nie są one czymś, co nadzwyczaj łatwo się usuwa, no ale to tradycyjna „ozdoba” w biurach.

Jedna z nas wcierała w tkaninę specjalny pre – pray, a druga uruchomiła maszynę ekstrakcyjną, aby wyciągnąć wszystkie skazy. Same dźwięki takiego urządzenia potrafią przeszkodzić w pracy, więc zdecydowałyśmy się za zgodą klienta przemieścić z tym w inne miejsce. Nie chciałyśmy przecież hałasować przy ważnej pracy osób tutaj zatrudnionych. Przy dżentelmeńskiej pomocy jednego z pracowników szybko przeniosłyśmy krzesła do osobnego pomieszczenia, gdzie już w pełni się na nich skupiłyśmy. Zajęło nam to zaledwie dwie godziny, a po naszej interwencji siedem krzeseł wyglądało wprost rewelacyjnie.

Nie bez znaczenia dla wspaniałych wspomnień z Gliwic pozostaje również fakt, że zostałyśmy poczęstowane smacznymi ciastkami oraz gorącą, smakową herbatą. Dzięki temu mimo nieprzychylnej pogody doskonale nam się pracowało. Zleceniodawca był pod olbrzymim wrażeniem naszych wysiłków. Nie tylko on – kilkoro z pracowników zadeklarowało, ze polecą nas znajomym oraz sami chętnie skorzystają z naszych usług, jeżeli tylko będą mieć kłopoty tego rodzaju. To bardzo dobrze wpłynęło na nasze samopoczucie i podwójnie wynagrodziło wysiłki – uśmiech klientów oraz docenienie ciężkiej pracy są czymś cudownym.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zadzwoń