Pranie wykładziny z wtartym brudem
Wiosenne porządki są ogromnym wyzwaniem zarówno fizycznym i organizacyjnym. Oprócz sprzątania wszystkich miejsc, które czyścimy na co dzień, dobieramy się także do trudno dostępnych zakamarków, wysoko położonych szaf i półek oraz rzadko pranych elementów wystroju, takich jak ciężkie zasłony, dywany i tym podobne.
Wypranie dywanu nie jest trudnym zadaniem jeśli wykonujemy tę czynność odpowiednio regularnie i we właściwy sposób. Trzeba jednak przyznać szczerze, że mało kto dba o to, aby odpowiednio często prać swoje wykładziny, dywany i tapicerki. Bardzo częstym zjawiskiem jest także niewłaściwy sposób prania. Złe podejście do czyszczenia dywanu wielokrotnie sprawia, że zamiast pozbywać się brudu, wcieramy go we włosie. Dywan szybko wtedy traci świeżość, szybciej się brudzi i szarzeje. Nie mówiąc już o ilości zarazków, które gromadzi. Tak było również w przypadku jednego z naszych klientów.
Tym razem musieliśmy odbyć kurs do Sosnowca. To tam czekało na nas nie lada wyzwanie – jeden z klientów postanowił wynająć naszą firmę, aby wreszcie doczyścić swój stary dywan. Co prawda nie było na nim trudnych do wywabienia plam, które zwykle powstają nagle (jak na przykład plamy z wina, czy słodkich napojów). Wcale nie oznaczało to jednak, że zadanie było proste. Choć nie musieliśmy męczyć się z jakimiś szczególnymi zabrudzeniami, to czekało na nas coś równie ciężkiego do wyczyszczenia, a mianowicie zbierający się przez wiele lat brud. Wyraźnie widać było, że właściciel samodzielnie próbował wyczyścić dywan. Brud i kurz, które narosły przez ten czas zostały zatem wtarte mocno we włosie przez nieumiejętne podeście do czyszczenia. Tym lepiej, że właściciel dywanu wreszcie zdecydował się na profesjonalne podejście do tematu.
Podjęliśmy się zatem bardzo intensywnego prania dywanu. Musieliśmy wykonać trudną i mozolną pracę. Dokładne wyczyszczenie nie było jednak dla nas niemożliwe. Całość zadania zajęła nam około dwóch godzin.
Wyczyszczony przez nas dywan wygląda teraz praktycznie jak nowy. Efekty naszej pracy widać było po wodzie, która została po praniu. Nabrała ona koloru słynnej coca-coli. Za to wygląd dywanu jest porażający. Zszarzałe miejsca znowu mają kremową barwę a brązowe wzory ponownie wyglądają jak ozdoby, a nie jak pokryte brudem elementy. Pomieszczenie, w którym leży dywan nabrało znacznej świeżości. Wiadomym jest także, że również nieprzyjemny zapach starej wykładziny szybko zniknął dzięki naszej interwencji.
Nasz klient był oczywiście bardzo zadowolony. Nie ma już potrzeby kupowania nowego dywanu, skoro udało się odratować jego ulubiony, wieloletni element wystroju pokoju.
